Zielone pędy
Co to są zielone pędy?
„Zielone pędy” to termin używany do opisania oznak ożywienia gospodarczego lub pozytywnych danych podczas spowolnienia gospodarczego. Termin „zielone pędy” odnosi się do wzrostu i regeneracji roślin, kiedy rośliny zaczynają wykazywać oznaki zdrowia i życia, i dlatego jest używany jako metafora odradzającej się gospodarki.
Zrozumienie zielonych pędów
Jednym z pierwszych zastosowań terminu „zielone pędy” był kanclerz Norman Lamont, który był politykiem w Wielkiej Brytanii. Użył go do opisania sygnałów wzrostu gospodarczego podczas spowolnienia gospodarczego w Wielkiej Brytanii w 1991 roku.
Komentarz został szeroko skrytykowany ze względu na poważne problemy finansowe, z jakimi borykało się wielu obywateli Wielkiej Brytanii, pomimo wszelkich oznak poprawy, jakie widziała kanclerz. Nawet z tym kontrowersyjnym początkiem, zdanie to zyskało popularność wśród ekonomistów i polityków jako sposób na zasugerowanie, że ożywienie jest w toku, nawet jeśli z punktu widzenia opinii publicznej wydaje się, że tak nie jest.
Ben Bernanke i zielone pędy
Zielone pędy zyskały większy rozgłos, gdy w wywiadzie dla 60 Minutes z 2009 r. wykorzystał je prezes Rezerwy Federalnej USA Ben Bernanke,. by opisać rodzące się ożywienie podczas kryzysu finansowego.
Bernanke stwierdził: „Obserwujemy postęp w funduszach wzajemnych na rynku pieniężnym oraz w obszarze pożyczek biznesowych. Myślę, że kiedy te zielone pędy zaczną pojawiać się na różnych rynkach, a pewna pewność siebie zacznie powracać, rozpocznie się pozytywna dynamika to przywraca naszą gospodarkę”.
W tym samym wywiadzie powiedział: „Tak. Widzę zielone pędy. I nie wszędzie, ale na pewno na niektórych rynkach, na których działamy”.
Podobnie jak w przypadku wcześniejszych zwyczajów, krytycy Bernanke postrzegali to jako myślenie życzeniowe połączone z brakiem uznania dla bólu gospodarczego, którego doświadczali Amerykanie w ramach kryzysu finansowego.
Inni postrzegali to jako wotum zaufania w zdolność gospodarki USA do odbudowy. Kilku w tym czasie próbowało nawet ekstrapolować ten komunikat na sygnał o podwyżkach stóp procentowych,. co jest normą w przypadku każdego oświadczenia Fed lub jego prezesa.
Kiedy zielone pędy nie rosną
Bernanke nie mylił się całkowicie ze swoimi komentarzami. Najgorsze straty gospodarcze spowodowane krachem hipotecznym,. w tym upadek Lehman Brothers, w rzeczywistości się skończyły. Jednak zielone pędy, które widział Bernanke, nie były silnym wzrostem, który doprowadził do szybkiego powrotu do zdrowia.
Prawdą jest, że tempo kurczenia się gospodarki i ryzyko większych niepowodzeń systemu finansowego na dużą skalę zmniejszyło się, jednak minie lata po komentarzach zielonych pędów, zanim ożywienie wpłynie na życie przeciętnego obywatela. Przez lata ludzie nadal zmagali się z podwodnymi kredytami hipotecznymi i utratą miejsc pracy, ponieważ wzrost gospodarczy nie zbliżył się nawet do poziomu sprzed kryzysu finansowego.
Tak więc, mimo że Bernanke zauważył lepsze oznaki, potrzeba czasu, aby dotarło to do społeczeństwa jako całości. A ludzie wciąż zmagają się ze skutkami recesji.
Zielone pędy i podobne zwroty
„Zielone pędy” wpisują się w tę klasę stwierdzeń, które wygłaszają ekonomiści i politycy, gdy potrzebują, aby ludzie uwierzyli, że najgorsze już minęło. Inni faworyci to „przebłyski nadziei”, których Obama użył w tym samym roku, aby opisać stan gospodarki, lub często używane „jesteśmy na solidnych podstawach”.
Niezależnie od tego, czy oświadczenia te są poparte solidnymi danymi ekonomicznymi, czy nie, mają one moc przejęcia narracji medialnej i kształtowania opinii publicznej. Czasami wzbudzają bardzo potrzebne zaufanie do konsumentów i inwestorów, co pozwala na wydatki w gospodarce, co ostatecznie pobudza wzrost w kierunku pełnego ożywienia.
Przegląd najważniejszych wydarzeń
Termin ten można porównać z innymi terminami używanymi do wyrażania pozytywności w mowie, takimi jak „przebłysk nadziei” i „jesteśmy na solidnych podstawach”.
Ben Bernanke użył tego terminu, aby opisać rodzące się ożywienie podczas kryzysu finansowego, ale był za to szeroko krytykowany.
Fraza wywodzi się od zielonych pędów obserwowanych u roślin, które oznaczają zdrowie i wzrost.
„Zielone Pędy” to termin powszechnie stosowany do oznak wychodzenia z recesji gospodarczej.
Termin został po raz pierwszy użyty przez kanclerza Wielkiej Brytanii Normana Lamonta w odniesieniu do wzrostu gospodarczego podczas spowolnienia gospodarczego w Wielkiej Brytanii w 1991 roku.
