Teoria ściekania w dół
Czym jest teoria ściekania w dół?
Ekonomia spływania lub „teoria spływania” głosi, że ulgi podatkowe i korzyści dla korporacji i bogatych spływają na wszystkich innych. Opowiada się za ulgami podatkowymi od dochodów i zysków kapitałowych lub innymi korzyściami finansowymi dla dużych firm, inwestorów i przedsiębiorców w celu stymulowania wzrostu gospodarczego. Argument opiera się na dwóch założeniach: wszyscy członkowie społeczeństwa odnoszą korzyści ze wzrostu, a wzrost najprawdopodobniej pochodzi od tych, którzy dysponują zasobami i umiejętnościami, aby zwiększyć produktywność.
Zrozumienie teorii spływania
Ekonomia ściekowa jest polityczna, a nie naukowa. Chociaż powszechnie kojarzy się to z ekonomią podaży, nie ma jednej kompleksowej polityki gospodarczej określanej jako ekonomia ściekowa. Każdą politykę można uznać za „spływającą w dół”, jeśli spełnione są następujące warunki: Po pierwsze, główny mechanizm polityki przynosi nieproporcjonalne korzyści bogatym firmom i osobom prywatnym w krótkim okresie. Po drugie, polityka ma na celu podniesienie standardów życia wszystkich jednostek w dłuższej perspektywie.
Pierwsza wzmianka o ekonomii ściekania pochodzi od amerykańskiego komika i komentatora Willa Rogersa, który użył go, by szyderczo opisać działania stymulacyjne prezydenta Herberta Hoovera podczas Wielkiego Kryzysu. Niedawno przeciwnicy prezydenta Ronalda Reagana użyli tego terminu, by zaatakować jego cięcia podatków dochodowych.
Ekonomia ściekowa ma wiele form. Teoretycy po stronie podaży uważają, że mniej regulacji, obniżki podatków dla korporacji i osób o wysokich dochodach zachęciłyby firmy i bogatych do zwiększania produkcji i tworzenia lepszych miejsc pracy. Teoretycy strony popytowej wierzą w subsydia i taryfy, dzięki którym bogaci potrzebują ochrony, aby nadal płacić swoim pracownikom lub zwiększać wydatki.
Kroki do spływania teorii
Teoria spływania zaczyna się od obniżenia podatku dochodowego od osób prawnych oraz luźniejszej regulacji. Ponadto zamożni podatnicy mogą uzyskać obniżkę podatków, co oznacza, że górne progi dochodów zostaną obniżone. W rezultacie w sektorze prywatnym pozostaje więcej pieniędzy, co prowadzi do inwestycji biznesowych, takich jak kupowanie nowych fabryk, ulepszanie technologii i sprzętu, a także zatrudnianie większej liczby pracowników. Nowe technologie zwiększają produktywność i wzrost gospodarczy.
Osoby zamożne wydają więcej dzięki dodatkowym pieniądzom, które tworzą popyt na towary w gospodarce i ostatecznie pobudzają wzrost gospodarczy i więcej miejsc pracy. Pracownicy również wydają więcej i inwestują więcej, przyczyniając się do wzrostu w takich branżach, jak mieszkalnictwo, motoryzacja, dobra konsumpcyjne i handel detaliczny. Pracownicy ostatecznie czerpią korzyści z ekonomii ściekania, gdy ich standard życia wzrasta. A ponieważ ludzie zatrzymują więcej swoich pieniędzy (przy niższych stawkach podatkowych), są zachęcani do pracy i inwestowania.
W wyniku powszechnego wzrostu gospodarczego rząd uzyskuje większe dochody podatkowe – do tego stopnia, że dodatkowe dochody wystarczają na opłacenie pierwotnych obniżek podatków dla bogatych i korporacji.
Spływ w dół i krzywa Laffera
Amerykański ekonomista Arthur Laffer, doradca administracji Reagana, opracował analizę w stylu krzywej dzwonowej, która wykreśliła związek między zmianami oficjalnej stawki podatkowej rządu a rzeczywistymi wpływami z podatków. Stało się to znane jako krzywa Laffera.
Nieliniowy kształt krzywej Laffera sugerował, że podatki mogą być zbyt lekkie lub zbyt uciążliwe, aby generować maksymalny dochód ; innymi słowy, 0% stawka podatku dochodowego i 100% stawka podatku dochodowego dają 0$ wpływów dla rządu. Przy 0% nie można pobierać podatku; przy 100% nie ma zachęty do generowania dochodu. Powinno to oznaczać, że konkretne obniżki stawek podatkowych zwiększyłyby łączne wpływy, zachęcając do wyższych dochodów podlegających opodatkowaniu.
Pomysł Laffera, że obniżki podatków mogą pobudzić wzrost i dochody z podatków, szybko nazwano „spływającymi w dół”. W latach 1980-1988 najwyższa krańcowa stawka podatkowa w Stanach Zjednoczonych spadła z 70% do 28%. W latach 1981-1989 całkowite wpływy federalne wzrosły z 599 miliardów dolarów do 991 miliardów dolarów. Wyniki empirycznie potwierdziły jedno z założeń krzywej Laffera. Jednak nie pokazuje ani nie dowodzi korelacji między obniżeniem najwyższych stawek podatkowych a korzyściami ekonomicznymi dla osób o niskich i średnich dochodach.
Krytyka teorii spływania
Polityka ściekowa zazwyczaj zwiększa bogactwo i korzyści dla już nielicznych. Chociaż teoretycy spływania wody argumentują, że oddawanie większej ilości pieniędzy w ręce bogatych i korporacji promuje wydatki i kapitalizm wolnorynkowy, jak na ironię, robi to z interwencją rządu. Pojawiają się pytania, które branże otrzymują dotacje, a które nie? I jaki wzrost można bezpośrednio przypisać polityce ściekania?
Krytycy twierdzą, że dodatkowe korzyści, jakie otrzymują bogaci, mogą zniekształcić strukturę ekonomiczną. Osoby o niższych dochodach nie otrzymują obniżek podatków, co zwiększa nierówności dochodowe w kraju. Wielu ekonomistów uważa, że cięcie podatków dla biednych i pracujących rodzin robi więcej dla gospodarki, ponieważ wydadzą pieniądze, ponieważ potrzebują dodatkowego dochodu. Obniżka podatków dla korporacji może pójść na skup akcji,. podczas gdy bogaci zarabiający mogą zaoszczędzić dodatkowy dochód zamiast go wydawać. Krytycy argumentują, że nie ma też większego wpływu na wzrost gospodarczy.
Krytycy potwierdzają również, że wzrost gospodarczy, który jest generowany, nie może być powiązany z polityką spływania wody. Wiele czynników napędza wzrost, w tym polityka monetarna Banku Rezerwy Federalnej,. np. obniżanie stóp procentowych, dzięki czemu kredyty są tańsze. Również handel i eksport, które są sprzedażą firm amerykańskich do firm zagranicznych, a także bezpośrednie inwestycje zagraniczne od korporacji i inwestorów za granicą, również mają swój wkład w gospodarkę.
Teoria spływania jest najbardziej zbliżona do ogólnych zasad tego, co powszechnie określa się mianem „ekonomii podaży”, reklamowanej przez czterdzieści lat jako logiczne podwaliny teorii spływania. Jednak w grudniu 2020 r. opublikowano raport London School of Economics autorstwa Davida Hope i Juliana Limberga, w którym zbadano pięć dekad obniżek podatków w 18 bogatych krajach i stwierdzono, że konsekwentnie przynosiły one korzyści bogatym, ale nie miały znaczącego wpływu na bezrobocie ani wzrost gospodarczy”.
Przykład ze świata rzeczywistego
Wielu Republikanów wykorzystuje teorię spływania do kierowania swoją polityką. Ale nawet dzisiaj jest to bardzo intensywnie dyskutowane. Prezydent Donald Trump podpisał w grudniu ustawę o cięciach podatkowych i zatrudnieniu. 22., 2017. Ustawa nieznacznie obniżyła stawki podatku od osób fizycznych, ale także zwolnienia od osób fizycznych. Obniżki podatków od osób fizycznych wygasają jednak w 2025 r. i powracają do starych, wyższych stawek .
Z drugiej strony korporacje uzyskały stałą obniżkę podatku do 21%. Ustawa podwoiła również zwolnienie z podatku od nieruchomości, co oznacza, że podatek nie został uruchomiony przed ponad 11,18 miliona USD za rok podatkowy 2018; pierwszy rok po zatwierdzeniu ustawy. Od tego czasu kwota ta rosła z roku na rok, a w latach 2020 i 2021 wynoszą odpowiednio 11,58 mln i 11,7 mln USD .
Krytycy planu twierdzą, że górny 1% dostanie większą obniżkę podatków w porównaniu z tymi z niższych przedziałów dochodów. Inni krytycy twierdzą, że jakikolwiek wzrost gospodarczy wynikający z propozycji nie zrekompensuje utraty dochodów z cięć. Zwolennicy twierdzą jednak, że ustawa doprowadzi do zwiększenia inwestycji biznesowych, wydatków konsumenckich i stabilności gospodarczej przez kilka najbliższych lat. Jedno jest pewne, debata na temat skuteczności spływających teorii ekonomicznych będzie trwać jeszcze przez wiele lat.
##Przegląd najważniejszych wydarzeń
Ekonomia ściekania w dół oznacza mniej regulacji i obniżek podatków dla osób w grupach podatkowych o wysokich dochodach, a także korporacji.
Krytycy twierdzą, że dodatkowe korzyści, jakie otrzymują bogaci, zwiększają nierówności dochodowe w kraju.
Teoria spływania mówi, że ulgi podatkowe i korzyści dla korporacji i bogatych będą spływać na wszystkich innych.